Deszcz, to kropelki wody spadające z chmur. Te mniejsze nazywamy mżawką, te większe deszczem a tych zamarzniętych nie nazywamy już deszczem, a gradem. Czasami pomimo tego, że deszcz zaczyna padać, to jednak nie dociera do powierzchni ziemi, ponieważ zdąży wyparować po drodze. Takie zjawisko nazywa się virga i łatwo je dostrzec z daleka jako widoczne smugi u podstawy chmury, które stopniowo zanikają. Jednak krople różnią się od siebie nie tylko wielkością, ale również kolorem. Po pierwsze, chyba najbardziej znany jest „krwawy deszcz”. Pojawiał się w starożytnym Rzymie, w średniowiecznej Francji czy też bardziej współczesne wydarzenie z marca 1977 roku ze Szkocji. Przyczyną powstawania tego zjawiska są pyły, które do atmosfery trafiły z obszarów pustynnych. Mamy również żółte deszcze. Kolor ten w dawnych latach wielu ludziom kojarzył się z siarką, a ta z diabłem, więc takie opady zawsze były uważane, za zwiastun czegoś złego. Dziś, większość osób zna prawdę. W Polsce co roku przeczytamy o tym w gazetach w okresie wiosennym. Ten żółty deszcz spowodowany jest przez występujące w powietrzu pyłki kwiatów i drzew. W naszym kraju głównym winowajcą jest sosna.